Jak przystało na Dzień Dziecka- pogoda dopisała. Było słonecznie, ciepło, kwitnąco i pachnąco...
Humory Powsinogom dopisały, nogi nas niosły całkiem dobrze, a więc rajd można zaliczyć do udanych :-)
Wszystko zaczęło się rano, na dworcu kolejowym w Gliwicach...
Z okazji Dnia Dziecka nie mogło zabraknąć czegoś słodkiego, na wzmocnienie przed rajdem, oczywiście!
Na swojej drodze napotkaliśmy wiele pięknych obiektów przyrodniczych...
Martynka chętnie pozowała do zdjęć z makami i chabrami
Postój na toszeckim rynku wykorzystaliśmy na wręczenie prezentu i wspólne odśpiewanie "Sto lat" naszej Jubilatce- Martusi. Jeszcze raz, wszystkiego najlepszego! Cieszymy się, że postanowiłaś obchodzić część swoich urodzin z nami na rajdzie!
Po śniadaniu i odpoczynku pora iść dalej
Toszecki zamek został za nami daleko w tyle...
Przydała się też apteczka, a konkretnie, plaster na rankę Zuzi
I kolejny biwak na trasie... jeszcze nie ostatni...
Wędrujemy przez rezerwat przyrody Płużnica
Przed nami ciekawostka: prześliczny kasztanowiec czerwony oraz koniki
Po dotarciu do Błotnicy Strzeleckiej nagroda... lody lub coś innego słusznie się nam należały!
Meta w Błotnicy Strzeleckiej na dworcu
Według endomondo Blanki przeszliśmy 16,43 km!
Według endomondo Pani Magdy- trochę mniej. Średnio: około16km, ale to i tak więcej, niż było w planie! I nikt nie marudził! BRAWO MY!!!
Pora wracać... Fajnie było :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz