W tym roku Sejmik Młodzieży SKKT-PTTK odbył się 21-22 października we Wrocławiu, a jego organizatorkami były panie opiekunki SKKT z SP 18 i SP 41.
Naszą szkołę miało reprezentować 9 osób. Niestety dwie dziewczynki: Ala i Julka nie dotarły na sejmik z powodów zdrowotnych. Była więc nas siódemka: Julka, dwie Gosie, Klaudia, Jeremiasz, Dominik i Bartek oraz panie: Zosia i Magda. Oprócz nas byli jeszcze turyści z SP 13, 14, 18 i 39.
Wbrew wcześniejszym obawom pogoda dopisała. Nie padało, choć było dosyć rześko. W sobotę, ku naszej radości, już rano przywitało nas piękne słoneczko.
Ale wróćmy do początku: w tym roku, na odmianę, nie pojechaliśmy autokarem, lecz przemieszczaliśmy się pociągami, tramwajami oraz "polinką", czyli kolejką, która pozwala szybko dostać się na drugi brzeg Odry.
Poniżej- czekamy na tramwaj, bo chcemy dostać się do wrocławskiego zoo.
Czekamy na wejście...
O! Bardzo serdecznie przywitał nas struś. Można powiedzieć, że przybiegł na spotkanie...
Zmierzamy ku Afrykarium- jednej z największych atrakcji wrocławskiego zoo.
W środku można spędzić nawet kilka godzin obserwując różne ciekawe zwierzęta...
... lub robiąc sobie fajne zdjęcia (poniżej: zdjęcia przysłane przez Gosię Lachowicz)
Poniżej: Bartek i Jeremiasz wśród pingwinów
Paniom też podobało się Afrykarium
Mieliśmy szczęście- trafiliśmy na porę karmienia pingwinów, WRON SIWYCH oraz kotików :-)
Kangury były już po obiedzie...
Zoo w jesiennej szacie wyglądało naprawdę pięknie...
O! Nosorożec również ma obiadek...
Chyba ktoś mu chce coś podjeść
Uwaga! W górę patrz! Dobrze jest być takim sobie leniwcem...
U góry fragment "odrarium"- fajne miejsce, gdzie można robić doświadczenia...
Następnym punktem programu był spacer po Wrocławiu szlakiem krasnali...
Powyżej... spory ścisk. Wszyscy chcą zobaczyć krasnala, od którego wszystko się zaczęło...
Poniżej- nasza grupa przy ulicy Świdnickiej
No i słynne krasnale, z których każdy ma swoją historię.
Niektóre krasnalki zostały, przez dobrych ludzi, ubrane- żeby nie zmarzły.
Po spacerze i zjedzeniu obiadu wróciliśmy do schroniska, gdzie odbyły się wieczorne konkursy: literacki i rysunkowy- związane z tematyka wrocławskich krasnali oraz 4 konkursy sprawnościowe.
Tak minął nam pierwszy dzień sejmiku. Jeszcze tylko samodzielnie robiona kolacja, mycie się i do łóżka...
Co robiliśmy drugiego dnia dowiecie się niebawem ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz